Zauważyłem, że wpływowy jestem. Jak zauroczyłem się pewnymi zielnymi oczętami, to zaczęłem się oglądać łakomym okiem za nastolatkami, jak teraz rzucono na mnie czar orzechowych dłoni, dostrzegłem pewną siebie dojrzałą kobiecość...
co nie oznacza ze dalej nie oglądam się za 18 ;-)
Noc przerżenięta w karty.
Natępna przeplatana kamikadze i czerwonym bykiem pod czerwoną piątką. Czułem się jak tygrys polujący na bezbronne gazele..a może jak bezbronna ofiara zaklęta w mocy kobiecych pragnień.
Wizyta w burdelu. Robię się za stary, nie interesuje mnie sex bez uczuć, nie budzi pragnien, nawet nie namiastka dla spragnionych oczu ... zreszta czy kiedykolwiek byl ? Wyznania bałochwalczej wielbicielki swojego ciała i jej wyznania, silikonowej bogini draznily... pa nie interesujesz nas ..nie nie kupimy nastepnego drinka.
Rano budze sie kolo obcego faceta, no moze nie calkiem obcego, w koncu kilka miesiecy spalem z nim w jednym lozku...
Wdychanie jodu, zapach kielbasy wypalonej na żarze i teraz Torun...i bede sie nudzil chyba potwornie...
...banerek. Nie badz wiesniakiem! Przylacz sie do akcji i TY!
K_P (oczywiscie)
(na stronie do Alterka - ej, wez pisz se co chcesz, ale czcionka Tahoma, rozmiar 2, bo mi psujesz koncepcje bloga, oko?)
Czym większym chamem* jestes, tym one Cie bardziej kochaja.
* cham - bynajmniej nie osobnik który jest prostacki i wulgarny, slowo to ma oddawac caly zestaw cech charakterologicznych, zachowań i aspekt osobowości przeciwnym byciem dobrym dla kobiety
Cholera ja to jak zwykle narobię sobie kłopotów...
Jak nie 11 lat w jedną stronę, to 5 w drugą...
chcialbym chyba mieć taki mały osobisty wehikul czasu, choc z drugiej strony...
No tak ale to moje zycie ma taki juz przekorny urok..i chyba za to je lubie mimo wszystko ;-)