wrz 02 2003

Prozaiczne mieszkanie


Komentarze: 1

Niejasny zamiar kupna mieszkania zmusza do postawienia pytań egzystencjonalnych.

Od prostych po te bardziej skomplikowane, niejednoznaczne, sięgające do zagubionego sensu życia.

Jedne wywołują następne, skrzydełko motyla w tej sekundzie może zburzyć coś co jawi się za lat 10. Telefon następnego dnia może okazać się drogowskazem na całe życie.

Małe czy duże ?

Docelowe czy tylko na lat 5 ?

Dla mnie, czy jeszcze dla kogoś ?

Od kiedy ?

Kim będę za te 5 lat ?

Zawsze starałem się unikać takich pytań. Życie jest zbyt zaskakujące by można postawić jasną twardą odpowiedź. Mgliste wizje są zbyt ulotne dla mojego racjonalnego umysłu.  

Nie chcę , nie lubię odpowiadać na te rzucone w moim umyśle znaki zapytania, wolę jak los szepcze w moje ucho podpowiedź, a ja rzucam się w fale wybierając tą która dalej i wyżej mnie poniesie...

ale muszę znaleźć odpowiedź na własne pytanie

alter_ego : :
02 września 2003, 13:38
Takie akuratne. Na teraz i jeden krok do przodu, ale nie więcej.

Dodaj komentarz