lis 27 2002

Jęk...rozkoszy


Komentarze: 5

Coś we mnie się budzi, coś co chce tego jęku rozdzierającego ciszę pokoju, pospiesznego dyszenia, spoconych ciał zwijających się w uścisku. Wkładania, wyjmowania, wkładania, gorący dotyk ust na ciele, pulsującym czerwienią pożądania..i jeszcze raz jeszcze raz...aż tam gdzieś zetkną się nasze oczy wypełnione żądzą, palce wbiją się w pokrytą potem skórę, i ja wytoczę moją wilgoć by zalać twą...i jęk rozkoszy rozniesie się wewnątrz naszych ciał.

alter_ego : :
K_P
28 listopada 2002, 17:15
Kasiczka, bo sie posikasz... Bosz... Co to sie dzieje?
2lr
28 listopada 2002, 12:25
powariowały :)
27 listopada 2002, 13:36
od lat marzę,żeby spotkać takiego zajebistego kochanka jakim jesteś TY!Z takim doświadczeniem!!!mrrrrr
MF
27 listopada 2002, 11:27
AaaaaEeeeee:o)) a myślałam, że na żarty powinnam się Ciebie bać...Teraz widzę, że drzemią w Tobie tajemnicze i być może niebezpieczne pokłady namiętności:oP Ratuj sie kto może:oP
27 listopada 2002, 11:06
ae...? budzisz podniecenie...budzisz wspomnienia,całkiem nieodległe...;)

Dodaj komentarz