Żądze
Komentarze: 10
Nie wiem, znowu mam wątpliwości.
Czy spędzić weekend jak to kolega określa "stosunkowo" dobrze, czy zamknąć się i być niezależnym i być jak skrzydełko puchu na wietrze pędzące gdzieś...ale
Coś we mnie się budzi, coś co chce tego jęku rozdzierającego ciszę pokoju, pospiesznego dyszenia, spoconych ciał zwijających się w uścisku. Wkładania, wyjmowania, wkładania, gorący dotyk ustna ciele, na pulsującej czerwieni..i jeszcze raz jeszcze raz...aż tam gdzieś zetkną się nasze oczy wypełnione żądzą, palce wbiją się w pokrytą potem skórą, i ja wytoczę moją wilgoć by zalać twą...i jęk rozkoszy rozniesie się wewnątrz naszych ciał.
Dodaj komentarz