Archiwum 15 listopada 2002


lis 15 2002 Kamyk na niebie
Komentarze: 4

Znów mnie nosi...

...wiecie co mnie wkurza najbardziej ?

Jestem jak ogien
...lubie oslepiac blaskiem slonca...
....ogrzewac zarem plomienia
..wypalac slowa mysli uczucia

czesto jestem jak stal nieugiety
...zly i wsciekly mrokiem nocy

czasami jak mgla
...splątany i zasłonięty pasmami zwiewnych slow

i jak woda
...głęboki i nieprzenikniony

ale
.......nie lubie i nie chce byc letni ...ciepły
...gdzie dotyk mysli slow emocji nie parzy ani ziebi plomieniem przyjazni milosci nienawisci zrozumienia gniewu pomocy lub nadziei

..i to chyba mnie najbardziej boli

Czasami czuje sie jak spadajaca gwiazda, ktora cieszy czyjs wzrok, spelnia zyczenie i potem gasnie na nieboskłonie losu ... gdzies tam gdzie nikt na nia nie patrzy
...a o poranku może ktoś inny znajdzie ja w trawie, mokrą poranną rosą ... i rzuci wysoko tam gdzie jest miejsce na niebie gdzie można spotkać życzenia spadających gwiazd...

...smutno mi...tak jakos

alter_ego : :