Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 02 2003 Zwycjny dzień w pracy
Komentarze: 2

Czaje się, krąże, łowie...

Spojrzenie brązowych oczu, uśmiech trochę nieśmiały, znający już figlarne skrzywienie kącika moich ust


Zimne ogniki w głębi moich źrenic obserwują

Przypadkowe zderzenie, przesuwam się nie widząc, napotykam jej ręką wyciągniętą, zawisa ...czuje jej dotyk kradnący ułamek sekundy

Lodowa gładkość moich myśli, sztywne łapy odciskające ślady na głakiej powierzchni moich myśli. Ppazury to skrywające się, to wychodzące, białe kły obnażone, grożące, pragnące... głodny dotyku

Piwo ?
Jutro...

alter_ego : :
wrz 02 2003 Zwycjny dzień w pracy
Komentarze: 1

Czaje się, krąże, łowie...

Spojrzenie brązowych oczu, uśmiech trochę nieśmiały, znający już figlarne skrzywienie kącika moich ust


Zimne ogniki w głębi moich źrenic obserwują

Przypadkowe zderzenie, przesuwam się nie widząc, napotykam jej ręką wyciągniętą, zawisa ...czuje jej dotyk kradnący ułamek sekundy

Lodowa gładkość moich myśli, sztywne łapy odciskające ślady na głakiej powierzchni moich myśli. Ppazury to skrywające się, to wychodzące, białe kły obnażone, grożące, pragnące... głodny dotyku

Piwo ?
Jutro...

alter_ego : :
wrz 02 2003 Prozaiczne mieszkanie
Komentarze: 1

Niejasny zamiar kupna mieszkania zmusza do postawienia pytań egzystencjonalnych.

Od prostych po te bardziej skomplikowane, niejednoznaczne, sięgające do zagubionego sensu życia.

Jedne wywołują następne, skrzydełko motyla w tej sekundzie może zburzyć coś co jawi się za lat 10. Telefon następnego dnia może okazać się drogowskazem na całe życie.

Małe czy duże ?

Docelowe czy tylko na lat 5 ?

Dla mnie, czy jeszcze dla kogoś ?

Od kiedy ?

Kim będę za te 5 lat ?

Zawsze starałem się unikać takich pytań. Życie jest zbyt zaskakujące by można postawić jasną twardą odpowiedź. Mgliste wizje są zbyt ulotne dla mojego racjonalnego umysłu.  

Nie chcę , nie lubię odpowiadać na te rzucone w moim umyśle znaki zapytania, wolę jak los szepcze w moje ucho podpowiedź, a ja rzucam się w fale wybierając tą która dalej i wyżej mnie poniesie...

ale muszę znaleźć odpowiedź na własne pytanie

alter_ego : :
wrz 01 2003 Marsz ku lepszemu celowi
Komentarze: 3

Potworne, ostatnio nie mogę patrzeć na swoje notki. Banalne stwierdzenia, grafomańskie porównania, płaski świat oparty na grzbiecie pustki i ciągnięty mozolnie pędem do nikąd. Nuda i czasami tylko pragnienia zawieszone na strzępkach myśli snujących się porannymi ulicami sennych mar i wrzeszczących pijackim schrypłym głosem koszmarów do okien podświadomości. Czy to ten ból rozdzierający moją czaszkę w pięć różnych kierunków rzeczywistości wycyrklowanych przez szalonego architekta przyozdabiającego mój umysł we wzorki ułożone z wycinanki słów skrawanej tępymi nożyczkami przez niezdarne dłonie mojego ja.

Może gdzieś tam wewnątrz mojej głowy rośnie guz pożerający zachłannie resztki liter złożonych mozolnie w słowa marzeń. Zalewa cuchnącą białą ropę realizmu, pozostawia tylko ścieżki myśli proste, ścisłe dążące prosto do celu. Celu zimnego, bezosobowego obracającego się w krągłe zera, trzymającym w morderczym materialnym uścisku, miażdżącym uczucia niepotrzebne, wychwalającym cnoty i zasady powszechnie przyjęte aż do kresu życia ścisłego umysłu, oddartego z materii splecionej z pasemek pasteli wyobraźni.

 

alter_ego : :
wrz 01 2003 Inny ?
Komentarze: 3

Moja spotkana nieszczęśliwym przypadkiem ex stwierdziła...

No wiesz... ubierasz się tak jak osoba która coś tworzy ma ciekawą pracę, zajmuję się kreacją. Nie pasuje do Ciebie z Twoją nudną pracą, uporządkowanego ze ścisłym umysłem...

No cóż pozwolisz że się nie zgodzisz, ale powiedz mi co tak naprawdę Ci się nie podoba ?

ubierasz się teraz jak osoba no wiesz... o odmiennej orientacji ...bo jakbym nie widziała to bym pomyślała ... no wiesz jak gey

Cóż nie muszę się ubierać przecież jak inni, w flanelową koszulę i niebieskie lekko wytarte dżinsy ?

;-)

alter_ego : :