Komentarze: 0
Noc przerżenięta w karty.
Natępna przeplatana kamikadze i czerwonym bykiem pod czerwoną piątką. Czułem się jak tygrys polujący na bezbronne gazele..a może jak bezbronna ofiara zaklęta w mocy kobiecych pragnień.
Wizyta w burdelu. Robię się za stary, nie interesuje mnie sex bez uczuć, nie budzi pragnien, nawet nie namiastka dla spragnionych oczu ... zreszta czy kiedykolwiek byl ? Wyznania bałochwalczej wielbicielki swojego ciała i jej wyznania, silikonowej bogini draznily... pa nie interesujesz nas ..nie nie kupimy nastepnego drinka.
Rano budze sie kolo obcego faceta, no moze nie calkiem obcego, w koncu kilka miesiecy spalem z nim w jednym lozku...
Wdychanie jodu, zapach kielbasy wypalonej na żarze i teraz Torun...i bede sie nudzil chyba potwornie...